pewne rzeczy o które mnie pytacie, mam Wam to napisać, a później zapominam część 1

a.  jak "a co zrobić żeby mi włosy nie wypadły po rozjaśnianiu na blond i nie były żółte"?

po pierwsze to należy zacząć od wybrania dobrego salonu fryzjerskiego, gdzie stylista nie spali włosów oraz nie będzie się bał ściągnąć koloru z włosów nawet i dwa razy. jeśli wymarzyliście sobie jasny blond a niedawno mieliście ciemną farbę na włosach, to jest wykonalne, tylko będzie trwało pewnie ok. 10 godzin, kosmetyków pójdzie od cholery i będzie to bardzo kosztowne. najważniejsze żeby fryzjer uzyskał zimny odcień inny od żółtych rudości.
dla mnie specjalistką w tym temacie jest Beata z Łukasz Urbański Hair Team, chociaż z tego co widziałam będąc stałą klientką od trzech lat, to reszta drużyny radzi sobie również wspaniale. zapisuję się do nich przez booksy, taka tam fajna apka.

co z wypadaniem i żółknięciem jakiś czas po wizycie u fryzjera?
mam swoich pięć ulubionych kosmetyków, które sprawiają, że nie dość że nie wyłysiałam, to jeszcze poprawiła mi się kondycja włosów.
1. dermena repair naprawdę działa, można ją dostać w rossmanie za ok. 15 ziko albo w dobrych aptekach

2. odżywka dermena, kiedy nie kładę maski na włosy. jest super i moje włosy chętnie ją wchłaniają, przez co się nie łamią :)


3. najgenialniejsza maska do włosów ever. 2 razy w tygodniu na 45 min i włosy jak nowe :) tylko koniecznie PILOMAX. inne się nie umywają.
4. mgiełka, której używam przed suszeniem. nadaje mega miękkość i pomaga w rozczesywaniu kłaków i kołtunów.
5. ten szapon to jest totalny must have, jeśli chce się uniknąć sikowatych refleksów. myję nim głowę na zmianę z dermeną i mój odcień jest cudownie zimny.


wszystkie te kosmetyki kosztują w sumie około 80 zł. naprawdę nie jest to wygórowana cena za piękny zimny, niczym Elsa z Frozen, blond. można też ich nie używać, ale wtedy fryzura na łysego z Brazzers będzie bardziej prawdopodobna.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

różnica między "mermaid" oraz "siren"

pewne rzeczy o które mnie pytacie, mam Wam to napisać, a później zapominam część 2

sukces